Adrian Siemieniec, główny szkoleniowiec Jagiellonii Białystok, podkreśla, że choć drużyna cieszyła się tytułem mistrza Polski w 2024 roku, przyszłość wymaga od nich pełnej koncentracji i zaangażowania. Przez to, trener zwraca uwagę, że wcześniejsze osiągnięcia nie wpłyną korzystnie na punktację klubu w nadchodzących meczach. Nowa runda sezonu piłkarskiego rozpoczyna się 2 lutego spotkaniem z Radomiakiem Radom na domowym terenie białostockich Żółto-Czerwonych.

W 2024 roku, drużyna z Podlasia miała wiele powodów do dumy. Wiosną zdobyła swój historycznie pierwszy tytuł mistrza Polski. Jesienią natomiast, klub skutecznie rywalizował w rozgrywkach PKO Ekstraklasy, Ligi Konferencji oraz Pucharu Polski.

Siemieniec jednak zaznacza, że klub nie może spoczywać na laurach. Choć 2024 rok będzie przez nich wspominany z nostalgią, to jest już częścią historii i nie mogą pozwolić sobie na życie przeszłymi sukcesami.

W związku z nadchodzącym sezonem, sztab szkoleniowy Jagiellonii Białystok poszerzył swoje grono o dwóch nowych członków: Tomasza Byszko oraz Fabio Ribeiro. Siemieniec wyjaśnia, że ciągły rozwój klubu wymaga wprowadzania zmian na różnych płaszczyznach, w tym również w strukturach szkoleniowych. Byszko dołączył do sztabu zastępując Arka Szczerbowskiego, natomiast Ribeiro pełni rolę analityka. Te zmiany mają na celu poprawę jakości pracy i efektów sportowych drużyny.