Na głównej drodze w Zabłudowie doszło do tragicznego wypadku, w którym uczestniczyło 10-letnie dziecko. Niemalże niewyobrażalnym jest, że sprawcą tego potrącenia była karetka pogotowia, która jechała z pacjentem w stanie po reanimacji i korzystała z uprzywilejowania wynikającego z włączenia sygnałów dźwiękowych i świetlnych.

Akcję ratunkową prowadzą na miejscu funkcjonariusze, co niestety generuje problemy z płynnością ruchu. Droga, na której doszło do incydentu, jest całkowicie zablokowana. Komisarz Marta Rodzik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku radzi skorzystać z objazdów: dla osób dojeżdżających z Zabudowa proponowane jest skierowanie się ulicą Stoczni Gdańskiej, natomiast dla tych podróżujących z Białegostoku sugerowany jest objazd przez stację Orlen.

Informacje o tym przygnębiającym wydarzeniu dotarły do odpowiednich służb o godzinie 15.47. Komisarz Rodzik podkreśliła, że według wstępnych ustaleń policji, kierowca karetki podjął decyzję o omijaniu z lewej strony ciężarówki, która zatrzymała się przed przejściem dla pieszych. W tym momencie doszło do potrącenia 10-letniego pieszego, który korzystał z przejścia. Dziecko zostało natychmiast przetransportowane do najbliższego szpitala. Na szczęście, kierowca pojazdu uprzywilejowanego był trzeźwy. Policjanci nadal przeprowadzają działania na miejscu wypadku.