W sobotę mieliśmy dzień hulajnogi elektrycznej i z tej okazji w Białymstoku odbyła się bardzo ciekawa gra. Gra polegającą na poszukiwaniu Złotej Hulajki.
Co możemy powiedzieć na ten temat?
Warte podkreślenia jest również to, że nie chodzi tylko o Białystok. Możemy mówić o zabawie, która trwała w wielu polskich miastach. Co więcej, w każdym mieście ukryta była jedna Złota Hulajka. Znalezienie Złotej Hulajki dawało szansę na konkretny profit – przejazd znaleziskiem między 9:00 w sobotę a 23:00 w niedzielę oznaczał możliwość korzystania z darmowych przejazdów.
Jazda hulajnogą elektryczną dla wielu osób może wydawać się niezbyt ciekawa, ale warto spojrzeć na sprawę w ujęciu całościowym. Krótko mówiąc, mamy do czynienia z coraz większym zainteresowaniem (wystarczy zwrócić uwagę na przeprowadzane badania). Można też powiedzieć, że część z nas zapewne potrzebuje zachęty – nie trzeba chyba dodawać, że są różne sytuacje.
Trudno nie zadać pytania, co będzie dalej? Z drugiej strony odpowiedź jest w tym momencie niemożliwa. Choć wypada też zaznaczyć, że zawsze można pokusić się o przypuszczenia – wydaje się, że zainteresowanie hulajnogami elektrycznymi będzie ciągle rosnąć. Zresztą wystarczy zadać sobie pytanie, czemu miałoby być inaczej?