W Białymstoku doczekamy się ulicy Wolnej Ukrainy?

Agresja Rosji na Ukrainę skutkowała tym, że wiele osób zdecydowało się na ucieczkę do Polski. Nie ma też co ukrywać, że możemy mówić o ogromnym wspieraniu tych ludzi. Wspieraniu, które bez wątpienia jest konieczne.

Okazywanie solidarności

Nie ulega wątpliwości, że najważniejsza jest pomoc materialna. Wszyscy chyba słyszeliśmy o tym, co dzieje się na Ukrainie. Z drugiej strony nie oznacza to tego, że gesty są pozbawione znaczenia. Jest dokładnie odwrotnie, czego przykład mamy choćby w Białymstoku. Krótko mówiąc, możemy spodziewać się ulicy Wolnej Ukrainy. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pojawi się nowa ulica (zastąpi fragment Elektrycznej) i co ważne, będzie znajdować się w specjalnym – jeśli tak można powiedzieć – miejscu. Specjalnym, bo chodzi o miejsce, gdzie znajdziemy konsulat Białorusi.

Warte podkreślenia jest również to, że pomysł ten można określić skopiowanym z Kanady. Dla niezorientowanych – Kanadyjczycy mają doczekać się Bulwaru Zełeńskiego. Jeśli się doczekają, Bulwar Zełeńskiego będzie tam, gdzie zlokalizowana jest rosyjska ambasada.

Tutaj przeczytasz o pomocy w Skierniewicach.