Po długotrwałej przerwie, tenis stołowy powraca na parkiety w ramach rozgrywek Lotto Superligi. Zaplanowany na wtorek, 6 lutego, mecz będzie stanowił dla drużyny SBR Dojlidy Białystok spore wyzwanie – na wyjeździe zmierzą się z niezwykle wymagającym rywalem, czyli zespołem KS Dekorglass Działdowo.
Podopieczni Dekorglassu Działdowo osiągnęli ostatnio znaczący sukces, awansując do półfinału Pucharu Europy ETTU. W domowym rewanżu pokonali ekipę El Nino Praga 3:1. Mimo porażki 0:3 w pierwszym spotkaniu, to właśnie „złoty mecz” zadecydował o zwycięstwie polskiego zespołu, który pokonał rywali 2:1.
Stąd też tenisiści stołowi z Dojlid Białystok stają przed sporym wyzwaniem na początek fazy grupy mistrzowskiej. Aktualnie białostoczanie plasują się na czwartym miejscu w tabeli Lotto Superligi, mając na swoim koncie 7 zwycięstw i 4 porażki. W ich pierwszym starciu z ekipą z Działdowa, to przeciwnicy okazali się lepsi, triumfując na parkiecie w Białymstoku 3:0.
Piotr Anchim, menadżer klubu, przyznaje otwarcie, że czeka ich trudne zadanie. „Choć wiele razy pokonaliśmy drużyny z wyższego pułapu, nie jestem w stanie przypomnieć sobie ostatniego zwycięstwa nad Działdowem. Nasza drużyna prezentuje się jednak obecnie w świetnej formie. Na mecz z Dekorglassem zakontraktowaliśmy Joao Monteiro, który niedawno zdobył drugie miejsce w prestiżowym turnieju World Tour w Stanach Zjednoczonych. W finale poddał się jedynie nieznacznie Kirillowi Gerassimenko, ale mimo to srebrny medal to duży sukces. Dzięki temu triumfowi Joao awansował do pierwszej setki światowego rankingu, co zwiększa jego szanse na występ w nadchodzących Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Jedziemy do Działdowa z pozytywnym nastawieniem” – dodaje Anchim.