W środę w Białymstoku rozpoczął się proces mężczyzny, który ma na swoim koncie oskarżenie o zabicie swojego znajomego. Zgodnie z informacjami prokuratury, ofiara, 43-latek, stracił życie w wyniku zadanych ciosów nożem. Motywem zaistniałego incydentu miał być wcześniejszy atak ze strony ofiary na kobietę, która współmieszkała z oskarżonym.
Kobieta jest również pociągnięta do odpowiedzialności prawnej, odpowiadając przed sądem za zarzut nieudzielenia pomocy rannemu. Proces dotyczy dramatycznych zdarzeń, które miały miejsce pod koniec listopada poprzedniego roku. Wydarzyło się to na osiedlu Jaroszówka w Białymstoku, w jednym z tamtejszych domów.
Na chwilę obecną nie udało się ustalić, kto po kilku dniach poinformował służby porządkowe o zbrodni. Zarówno oskarżeni, jak i brat zmarłego – który pełni rolę oskarżyciela posiłkowego w sprawie – zaprzeczali, że to oni zgłosili ten incydent policji.