Potężna suma niemal pół miliarda złotych jest winna w całym kraju przez osoby korzystające z komunikacji miejskiej bez ważnego biletu, potocznie nazywane gapowiczami. Wśród tych dłużników nie brakuje mieszkańców województwa podlaskiego, którzy również często decydują się na takie oszustwo.
Jak pokazują badania, liczba młodych osób, które decydują się na jazdę bez validowanego biletu, systematycznie rośnie. Różne są motywy tego typu postępowania – od pośpiechu, braku czasu na zakup czy skasowanie biletu, poprzez zapomnienie o tym obowiązku, aż po przeoczenie daty ważności biletu. Niektórzy powołują się także na rzadką kontrolę, co według nich umożliwia bezpieczną jazdę na gapę.
Informacje z Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej ukazują zadłużenie Polaków wynikające z jazdy bez biletu. Suma ta wynosi ogromne 499,5 mln zł. W porównaniu z poprzednim rokiem, kiedy to kwota była wyższa i wynosiła ponad 513 mln zł, jest to jednak spadek. Obecnie za niezapłacone mandaty z tego tytułu zalega 368,6 tys. naszych rodaków. Wśród tych dłużników znajdują się także mieszkańcy województwa podlaskiego.