W majowy wieczór, dokładnie 3 maja, miało miejsce tragiczne zdarzenie drogowe. Pijany kierowca przyczynił się do poważnego wypadku, który kosztował życie 34-letniej kobiety, która towarzyszyła mu w podróży.
Policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu około godziny 23.30 w sobotę, 3 maja. Incydent miał miejsce na ulicy Rajgrodzkiej w Augustowie. Z raportów wynika, że doszło tam do wywrotki samochodu.
Służby porządkowe pracujące na miejscu pod nadzorem prokuratora ustaliły, że 31-letni operator pojazdu marki Volvo podczas wyprzedzania na łuku drogi stracił kontrolę nad pojazdem. Skutkiem tego było uderzenie w drzewo oraz dachowanie samochodu – takie informacje przekazała sierżant sztabowy Agnieszka Skwierczyńska z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Konsekwencje kolizji były tragiczne – pasażerka samochodu, 34-latka, zginęła na miejscu. Kierowca trafił natomiast do szpitala na badania, po których został zatrzymany. Wstępne testy wykazały, że był on pod wpływem alkoholu.
Policja zabezpieczyła próbkę krwi kierowcy w celu przeprowadzenia badań na zawartość alkoholu w organizmie. Do tej pory służby nie udostępniły informacji na temat liczby promili w ciele mężczyzny.