Sebastian Wiśniewski, pełniący funkcję wicedyrektora białostockiej placówki Caritas, nie ma na obecnym etapie zamiaru składać swojej dymisji. Wiśniewski dokonał aktu apostazji, formalnie odcinając się od Kościoła katolickiego, jednak nadal jest związany z organizacją pomocy społecznej. W rozmowie udzielonej Polskiemu Radiu Białystok podkreślił, że choć myśli o odejściu, to od kwietnia tego roku korzysta ze zwolnienia lekarskiego.
Wiśniewski zdecydował o swoim wyjściu z Kościoła rzymskokatolickiego we wrześniu i teraz postanowił tę informację upublicznić. Z białostocką gałęzią Caritas jest związany od wielu lat, a od niedawna pełni funkcję w zarządzie tej organizacji.
Przytaczane przez Wiśniewskiego powody odejścia z Kościoła obejmują różnicę pomiędzy nauką głoszoną przez księży a ich własnym stylem życia, brak przejrzystości w sprawach finansowych Kościoła oraz wyzysk wiernych. Podjęcie decyzji o apostazji nie było dla niego kwestią nagłego impulsu – dojrzewało w nim od dłuższego czasu.
Wiśniewski ujawnił także, że nieprawidłowości, które zauważył podczas swojej pracy w Caritas w Białymstoku, przyczyniły się do jego decyzji o odejściu z Kościoła. Mimo podjęcia apostazji, nie stracił jednak wiary – po 50 latach przynależności do Kościoła katolickiego, zdecydował się na dołączenie do wspólnoty chrześcijańskich baptystów.