W zaległym spotkaniu ekstraligi rugby, które odbyło się na boisku Budmex Rugby Białystok, ekipa gospodarzy poniosła porażkę. Ta była już dziewiątą z rzędu dla podlaskiego beniaminka. Zespół, mimo znaczącej straty 10:54, nie był jednak rozgoryczony, wręcz przeciwnie – wyraził zadowolenie ze swojego występu.
Mateusz Perzyna, prezes i jeden z zawodników Budmex Rugby Białystok, podkreślił wartość rywala na boisku. Przypomniał, że ich przeciwnikiem była drużyna Energii Ogniwo Sopot, która jest wicemistrzem Polski. Dodatkowo, zespół ten niedawno pozyskał tytularnego sponsora i substancjalnie wzmocnił swoją drużynę. Porównując mecz do poprzedniej porażki swojej ekipy 0:64 na wyjeździe, Perzyna stwierdził, że ta porażka jest oznaką dobrego prognozowania na resztę rundy, a nie symbolem klęski.
Mimo przegranej 10:54, podlascy rugbiści nie byli tylko tłem dla faworytów meczu. Do 70. minuty wynik utrzymywał się na poziomie 10:26, co pokazuje, że gospodarze przeciwstawiali się rywalom. Niestety, w końcówce spotkania, drużyna Ogniwa zaczęła dominować i odjechała gospodarzom, co przesądziło ostatecznie o wyniku meczu.