Siły policyjne w Białymstoku złożyły zarzut zabójstwa 35-letniemu mężczyźnie, który jest głównym podejrzanym w sprawie śmierci bezdomnego. Zabójstwo miało miejsce w sierpniu, w samym sercu miasta. Ciało ofiary odkryto w opuszczonym pojeździe. Po postawieniu zarzutów, osoba podejrzana o przeprowadzenie tego brutalnego czynu została umieszczona w areszcie.
Komunikat prasowy podlaskiej policji podał, że ciało bezdomnego mężczyzny odkryto na początku sierpnia. Informacje te przekazało źródło, które przypadkiem przechodziło obok porzuconego auta i zauważyło wewnątrz siedzącą osobę, nie wykazującą żadnych oznak życia. Niestety, po potwierdzeniu tożsamości okazało się, że 40-letni mężczyzna faktycznie nie żyje i był bezdomnym.
Zgodnie z raportem medycyny sądowej, przyczyną śmierci było zabójstwo. Śledztwo policyjne ustaliło, że podejrzany 35-latek miał towarzyszyć ofierze w spożywaniu alkoholu na parkingu, wewnątrz porzuconego pojazdu. W trakcie tego spotkania doszło do konfliktu pomiędzy nimi dotyczącego zadłużenia.
Policja ujawniła, że 35-latek zaczął dusić swojego kolegę, po czym opuścił samochód, zostawiając ciało na tylnej kanapie.
Podejrzanego o morderstwo postawiła Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe. Maksymalna kara jaka mu grozi to dożywocie. Na skutek wniosku śledczych, sąd zdecydował o aresztowaniu 35-latka na okres trzech miesięcy.