Jagiellonia Białystok musi zmagać się z problemami zdrowotnymi. Z komunikatu na stronie internetowej klubu można wnioskować, że kilka testów na obecność koronawirusa dało pozytywny wynik. Wśród domniemanych zarażonych jest Bogdan Zając, trener białostockiego klubu.
Co się stało?
Informowanie o zarażeniach piłkarzy stało się powszechną praktyką (można też powiedzieć, że jest to konsekwencja odbywania się meczów). Co więcej, jest to temat przy którym warto się zatrzymać. Realia są takie, że informowanie o zakażeniach to sprawa, do której kluby podchodzą różnie. Jagiellonia jest ciekawym przykładem, ponieważ wydaje się, że w klubie nie wolno mówić o koronawirusie. Obecnie możemy jednak mówić o pewnym wyjątku, ale nie powinno to nikogo zaskakiwać – nieobecność pierwszego szkoleniowca to coś, co wymaga wyjaśnienia. Trudno tylko zrozumieć, dlaczego pojawiła się informacja o problemach zdrowotnych trenera i kilku piłkarzy – nie można napisać wprost?
Jedno jest pewne – tymczasowym trenerem Jagiellonii został Rafał Grzyb. Dla Grzyba to kolejna okazja, aby pełnić funkcję pierwszego szkoleniowca. Pod koniec 2019 roku Grzyb prowadził Jagiellonię w dwóch spotkaniach – skończyło się na zwycięstwie i porażce. Tamta sytuacja była spowodowana zwolnieniem Ireneusza Mamrota (ówczesnego trenera).