W jednym z białostockich osiedli doszło do niespodziewanej eskalacji konfliktu pomiędzy pasażerem taksówki a jej kierowcą. Problem pojawił się, gdy 45-letni klient pragnął wziąć ze sobą swój rower na pokład taksówki. Kierowca odmówił spełnienia tego życzenia, co sprowokowało niekontrolowaną reakcję mężczyzny.
Mężczyzna oburzony faktem, że nie może zabrać swojego jednośladu w podróż, wpadł w szał i zaatakował taksówkarza, uszkadzając mu rękę. Ponadto, jego złość posunęła go tak daleko, że rzucił rowerem w samochód taksówki, powodując szkody materiałowe.
Informację o zajściu otrzymała policja, która bezzwłocznie skierowała patrol na miejsce zdarzenia. Przybycie funkcjonariuszy tylko zaostrzyło sytuację – mężczyzna postanowił uciec. Na szczęście dla prawa, po krótkim pościgu, 45-latek został schwytany – jak podaje strona Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.