Choć aura zimowa niesie ze sobą możliwość beztroskich zabaw na śniegu, na które niektórzy czekali przez cały rok, nie zapominajmy jednocześnie o konieczności zachowania ostrożności i przestrzegania standardów bezpieczeństwa. W szczególności, dorosłym przydaje się przypomnienie, że to oni powinni stawiać młodszym przykład, aby uchodzące za niewinne rozrywki nie przerodziły się w niewyobrażalną tragedię.
Mimo iż termometr pokazuje jeszcze jesiennie, a do początku kalendarzowej zimy pozostało kilka tygodni, warunki atmosferyczne już teraz sprzyjają białym szaleństwom. Należy jednak pamiętać, że nigdy nie powinniśmy całkowicie poddać się uniesieniom i stracić ostrożność. Przykładowo, ciągnięcie sanek za autem czy spacerowanie po zamarzniętym jeziorze, to daleko idące ryzyko. Zabawy te mogą szybko przerodzić się w prawdziwy dramat.
My, dorośli mamy obowiązek dbać o najmłodszych i pokazywać im, jak bezpiecznie korzystać z zimowych radości. Zyskajmy na pewności, że spełnienie dziecięcych marzeń o jeździe na sankach przyczepionych do samochodu czy traktora nie skończy się tragicznie.
Apelujemy do opiekunów, aby zwracali uwagę na to, gdzie ich pociechy bawią się w śniegu, zwłaszcza sprawdzając, czy miejsca te są bezpieczne. To rodziców obowiązek polega na upewnieniu się, czy teren na którym maluchy zjeżdżają na sankach jest odpowiedni. Należy szczególnie zwracać uwagę, aby miejsca te były oddalone od dróg i zbiorników wodnych, aby uniknąć niebezpiecznego zdarzenia.