Wielki skandal w Radiu Białystok. Tak można nazwać sytuację, do której doszło w piątek, dnia 20 stycznia. Dopiero teraz na światło dzienne wyszły informacje na temat tego, co się tam działo. Okazuje się, że jeden z prowadzących tego dnia audycję był pod wpływem alkoholu. W jego organizmie wykryto aż około 2,5 promila alkoholu.
Pijany prowadzący zatrzymany przez policję
Do całego zdarzenia doszło w piątek, kiedy to jeden z prowadzących prowadził audycję w godzinach 14:00-17:00. Była to audycja „Popołudnie z Polskim Radiem Białystok”. Słuchacze zatelefonowali do studia i poinformowali, że z prowadzącym jest coś nie tak. Prowadzący jednak zakończył swoje wystąpienie na antenie radia, i jak gdyby nigdy nic wsiadł do auta i odjechał. Jednak wtedy prezes stacji postanowił zatelefonować do pracownika i ponownie ściągnąć go do stacji. Ten przyjechał, a na miejscu oprócz prezesa czekała również policja. Policjanci od razu przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu we krwi. Okazało się, że wydmuchał on około 2,5 promila alkoholu. Na ten moment nie wiadomo jakie dokładnie konsekwencje zostaną wystosowane wobec pijanego prowadzącego stacji Radio Białystok.