Unikalny miecz z wczesnego średniowiecza odkryty przez pracownika Muzeum Wojska

Podwodne poszukiwania pracownika Muzeum Wojska w Białymstoku zaowocowały niecodziennym znaleziskiem. Podczas nurkowania w wodach rzeki Supraśl, udało mu się natrafić na wczesnośredniowieczny miecz. Zabytkowy artefakt przeszedł po tym proces renowacji, by finalnie znaleźć swoje miejsce w zbiorach muzeum.

Miecz, datowany na okres między IX a X wiekiem, został oficjalnie zaprezentowany publiczności 29 listopada. Przed tą datą, przechodził skrupulatny proces odrestaurowania. Jak podkreślił Robert Sadowski, dyrektor Muzeum Wojska w Białymstoku, jest to oręż niezwykle rzadko spotykany – według jego wiedzy, w Polsce można odnaleźć zaledwie trzy lub cztery podobne egzemplarze.

Na powierzchni odrestaurowanego miecza widoczne są zmineralizowane fragmenty. Sadowski wyjaśnia: „Zabiegi czasu najlepiej można zaobserwować na części środkowej, która najczęściej była narażona na uderzenia podczas walki. Mikropęknięcia, rysy i odpryski, które na niej powstały, wywołały specyficzną reakcję materiału na przestrzeni tysiąca lat”.

Przed formalnym przekazaniem miecza do Muzeum Wojska, trzeba było dopełnić prawnych procedur pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. Po zakończeniu tych czynności, oręż mógł trafić w ręce specjalistów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu na proces konserwacji. Prace trwały blisko pięć miesięcy.

Dr Ryszard Kazimierczak, pracownik UMK w Toruniu, informuje, że na podstawie badań naukowych można przypuszczać, że miecz został wykonany pod koniec IX lub na początku X wieku. Możliwe, że jest związany z kulturą wikingów lub ludnością bałtyjską. „Oręż ten jest unikalny ze względu na swoją formę, kształt oraz stopień zachowania substancji organicznej widocznej na rękojeści”, mówi Kazimierczak. Konserwacja polegała głównie na usuwaniu zmineralizowanych powłok, przy jednoczesnym zachowaniu pierwotnego kształtu miecza. Cały proces odbywał się „w środowisku mokrym”, aby uniknąć przesuszenia artefaktu.

Historycy przypuszczają, że miecz mógł zostać zgubiony podczas przeprawy przez rzekę Supraśl lub w trakcie starcia zbrojnego. Możliwe, że właściciel zginął na miejscu odkrycia oręża.