Białostoccy policjanci w piątek, dnia 9 grudnia postanowili skontrolować kierowców, którzy świadczą usługi taksówki poprzez specjalne aplikacje. Akcja ta skończyła się tym, że kierowcy taksówek na aplikacje otrzymali mnóstwo mandatów. Jakie dokładnie są rezultaty przeprowadzonej w piątek akcji?
Akcja białostockich funkcjonariuszy
Działania policjantów z Białegostoku wspierane były przez osoby z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego oraz Służby Celno-Skarbowej. Łącznie kontroli poddano 120 kierowców. Jakie są wyniki przeprowadzonych kontroli? Otóż policjanci z Białegostoku wraz z podmiotami, które wspierały akcję, odkryli ponad 80 wykroczeń. Jeden z kierowców, którzy tego dnia zostali skontrolowani, nie posiadał wymaganej licencji, a nawet badań psychologicznych i lekarskich. Mowa tutaj o 29-letnim obywatelu Algierii.
Ostatecznie funkcjonariusze nałożyli 54 mandaty karne, a dwa wnioski rozpatrywane będą w sądzie. Z kolei 27 kierowców otrzymało jedyne pouczenie. Jakich wykroczeń najczęściej dopuszczali się kierowcy, którzy świadczyli usługi taksówki „na aplikacje”? Przede wszystkim poruszali się bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, korzystali z telefonów komórkowych, nie posiadali obowiązkowego wyposażenia w aucie, czy też poruszali się samochodami, które nie spełniały podstawowych wymagań technicznych.