Ostatni czas w Jagiellonii można określić czasem zmian. To nawiązanie do odejścia prezesa Kuleszy (ubiega się o stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej), jak i wybrania nowego trenera. Można nawet powiedzieć, że w końcu dowiedzieliśmy się, kto będzie nowym trenerem żółto-czerwonych – poszukiwania trwały naprawdę długo. Oczywiście trzeba też przyznać, że możemy mówić o sporym zaskoczeniu – kontrakt z Jagiellonią podpisał Ireneusz Mamrot!
Wtedy jeszcze działało
Ireneusz Mamrot nie tak dawno trenował Jagiellonię – rozstanie z tym trenerem miało miejsce w grudniu 2019 roku. Powrót Mamrota to powrót do czasów, kiedy Białostoczanie zaliczali się do ekstraklasowej czołówki. Zresztą najlepiej odnieść się do faktów – wicemistrzostwo, 5. miejsce i finał Pucharu Polski – tak przedstawiają się wyniki nowego trenera. Rzecz jasna trzeba też przyznać, że w momencie zwolnienia nie było już tak dobrze – Jagiellonia stała się zespołem ze środka tabeli. Nie można również zapomnieć o tym, co działo się z Mamrotem, kiedy odszedł z Białegostoku. Na pewno nie mógł narzekać na nudę, ale trudno mówić o sukcesach. Można także stwierdzić, że za trenerem nieudany okres w Arce i ŁKS-ie.
Jak będzie podczas ponownego pobytu w Białymstoku?