Młody mężczyzna zaatakował nastolatka dla e-papierosa, zatrzymany przez policję

W jednej z białostockich szkół doszło do incydentu, który zaniepokoił lokalną społeczność. Podczas przerwy, poza terenem szkoły, 16-letni uczeń i jego kolega zostali zaczepieni przez młodego mężczyznę. Nieznajomy zapytał ich, czy posiadają e-papierosa. Gdy zauważył urządzenie wystające z kieszeni jednego z chłopców, zażądał jego oddania, a następnie bezceremonialnie schował je do swojej kurtki i próbował oddalić się z miejsca zdarzenia.

Konfrontacja z potencjalnymi konsekwencjami

Próba odzyskania skradzionego przedmiotu przerodziła się w konflikt. Podczas szarpaniny napastnik miał pokazać, że jest uzbrojony, co dodatkowo wzbudziło strach wśród obecnych. Sytuacja nie zakończyła się na tym incydencie. Kilka dni później, za pomocą wiadomości na grupie społecznościowej, napastnik zaczął kierować groźby w stronę pokrzywdzonego, domagając się rekompensaty za uszkodzenie jego kurtki w trakcie szamotaniny.

Interwencja rodziców i policji

Nastolatek, będący ofiarą wymuszenia, zdecydował się poinformować ojca o całej sytuacji. Reakcja była natychmiastowa. Ojciec zgłosił zdarzenie zarówno władzom szkolnym, jak i policji. W efekcie 18-letni napastnik został szybko zidentyfikowany i zatrzymany przez funkcjonariuszy. Po przesłuchaniu prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonego.

Postępowanie prawne i możliwe konsekwencje

Młody mężczyzna stanie przed sądem, gdzie usłyszy zarzuty kradzieży rozbójniczej i zmuszenia do określonego zachowania. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ta podkreśla znaczenie szybkiej reakcji w sytuacjach zagrożenia i pokazuje, jak kluczowe jest wsparcie rodziny oraz współpraca z organami ścigania w rozwiązywaniu konfliktów z udziałem młodzieży.

Źródło: KMP Białystok