W Białymstoku doszło do incydentu, który przyciągnął uwagę lokalnej społeczności. Funkcjonariusze policji zostali poinformowani o podejrzanym zachowaniu kierowcy, który mógł być pod wpływem środków odurzających. Informacja ta skłoniła służby do szybkiej reakcji, a patrol policyjny zatrzymał pojazd do kontroli na jednej z ulic miasta.
Niepokojące zachowanie kierowcy
Podczas kontroli kierowca wykazywał wyraźne oznaki zdenerwowania i ignorował polecenia funkcjonariuszy. Sytuacja eskalowała, gdy nagle zaatakował policjantów, co zmusiło ich do użycia środków przymusu bezpośredniego. Po obezwładnieniu, mężczyzna został natychmiast zatrzymany i przewieziony na komendę.
Nieznane substancje w pojeździe
W trakcie przeszukania pojazdu, na fotelu pasażera odkryto substancje o nieznanym pochodzeniu. Zostały one zabezpieczone i przekazane do analizy w laboratorium, co ma pomóc w ustaleniu ich dokładnego składu i ewentualnej nielegalności.
Odmowa badań i konsekwencje prawne
Zatrzymany kierowca odmówił poddania się badaniu alkomatem, co zmusiło policjantów do pobrania próbki krwi w celu sprawdzenia obecności alkoholu lub narkotyków w jego organizmie. W wyniku zdarzenia, jego prawo jazdy zostało zatrzymane, a pojazd odholowany na policyjny parking.
Noc w areszcie i dalsze kroki
Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie, gdzie czeka na dalsze decyzje dotyczące jego sytuacji prawnej. Policja prowadzi dochodzenie, które ma na celu ustalenie pełnego zakresu odpowiedzialności zatrzymanego. Za napaść na funkcjonariuszy grozi mu surowa kara, nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
źródło: Aktualności – KMP Białystok
