36-letniemu Ukraińcowi grozi 20 lat więzienia za pobicie kolegi swojej żony w Białymstoku

36-letni mężczyzna, posiadacz obywatelstwa ukraińskiego, jest zagrożony karą do dwudziestu lat pozbawienia wolności. Wina? Brutalne pobicie osoby bliskiej jego małżonce. Cała sytuacja rozegrała się pod osłoną nocy na jednym z osiedli w Białymstoku, przy ulicy Przydworcowej.

Zadzwoniło telefon do dyżurnego komendy miejskiej w Białymstoku. Po drugiej stronie linii ktoś donosił o gwałtownej bójce dwóch mężczyzn, która miała miejsce pod blokiem mieszkalnym. Świadek zdarzenia opisał, jak jeden z uczestników starcia leży bezwładny na ziemi. W odpowiedzi na zgłoszenie, na miejsce natychmiastowo wysłano patrol policyjny.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze natknęli się na dwa ciała – jedno leżało pokrwawione na ziemi z rozerwanymi ubraniami, a drugie – częściowo rozebrane – stało obok z krwawymi śladami na ciele. Policja natychmiast poinformowała dyżurnego o powadze stanu rannego mężczyzny i wezwała na miejsce karetkę. Do czasu przyjazdu ratowników medycznych, policjanci monitorowali stan poszkodowanego.

Kiedy zebrały się wszystkie informacje, okazało się, że sprawcą brutalnego pobicia był 36-letni obywatel Ukrainy. Jak wynikało z ustaleń policji, mężczyzna ten przybył do domu, gdzie na co dzień mieszka jego żona wraz z dziećmi. W momencie, gdy ujrzał swoją żonę wracającą do domu w towarzystwie innego mężczyzny, stracił panowanie nad sobą. Pociągnął kobietę do mieszkania i rozpoczął agresję wobec jej towarzysza. W chwili zatrzymania, napastnik znajdował się pod wpływem alkoholu.