W jednym z suwalskich sklepów doszło do kradzieży kosmetyków o wartości przekraczającej 2 tysiące złotych. Sprawcą okazał się mieszkaniec powiatu olsztyńskiego, który mimo swoich zamiarów nie zdołał długo cieszyć się łupem. Jego plany pokrzyżowała czujna dzielnicowa, która szybko go ujęła.
Zdarzenie i reakcja policji
We wtorkowy wieczór (19.08), suwalska policja otrzymała zgłoszenie o kradzieży kosmetyków z lokalnej drogerii. Według relacji obsługi sklepu, mężczyzna nie zapłacił za toniki i żele, które wyniósł poza linię kas. Na szczęście, szybka reakcja funkcjonariuszy, a szczególnie jednej z dzielnicowych, doprowadziła do szybkiego ujęcia podejrzanego. Policjantka, rozpoznawszy mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy, natychmiast przystąpiła do działania.
Przebieg zatrzymania
Mężczyzna, który przyjechał specjalnie z powiatu olsztyńskiego, aby dokonać kradzieży, nie zdążył daleko uciec. Funkcjonariuszka, wspierana przez kolegów z patrolu, szybko dokonała jego zatrzymania. Przy zatrzymanym znaleziono skradziony towar, co pozwoliło na natychmiastowe oszacowanie strat poniesionych przez drogerię.
Konsekwencje prawne
Zatrzymany 43-latek stanie teraz przed sądem, gdzie będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za kradzież o tej wartości grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Suwalska policja nie pozostawia wątpliwości co do powagi sytuacji i skuteczności swoich działań, które pozwoliły na szybkie ujęcie złodzieja i zabezpieczenie skradzionych produktów.
