Podczas jednego z patroli ulic w Białymstoku strażnicy miejscy natrafili na nietypową sytuację. Ich uwagę przyciągnęła kobieta ubrana jedynie w szpitalną piżamę i skarpetki, przemoczona i wyraźnie zdezorientowana. Nie była w stanie przypomnieć sobie, skąd się tam znalazła, co wzbudziło niepokój funkcjonariuszy.
Natychmiastowa reakcja strażników miejskich
Strażnicy miejscy natychmiast podjęli interwencję, próbując dowiedzieć się od kobiety, co się stało. Mimo jej trudności z pamięcią, udało się ustalić, że jest to 41-letnia pacjentka, która samowolnie opuściła Szpital Wojewódzki w Białymstoku. Jej dane osobowe pozwoliły na szybkie potwierdzenie, że była poszukiwana przez Policję.
Pomoc medyczna na miejscu
Po potwierdzeniu tożsamości kobiety strażnicy wezwali na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Ratownicy udzielili jej niezbędnej pomocy i przejęli opiekę nad nią. Szybka reakcja strażników mogła zapobiec poważnym konsekwencjom zdrowotnym, a nawet uratować życie kobiety.
Apel do mieszkańców
W związku z tym zdarzeniem Straż Miejska apeluje do wszystkich mieszkańców Białegostoku o czujność i reagowanie w sytuacjach, gdy zauważą osoby zagubione, wyglądające na zdezorientowane lub wymagające pomocy. W takich przypadkach warto zadzwonić pod numer alarmowy 112. Nawet jeśli nasze przypuszczenia okażą się nietrafione, zawsze istnieje szansa, że nasze działanie może komuś pomóc.
Owa sytuacja stanowi przypomnienie o znaczeniu szybkiej reakcji i niesienia pomocy osobom w potrzebie. Świadomość społeczna i gotowość do działania mogą być kluczowe w zapobieganiu tragediom.
