W poniedziałkowe popołudnie, 20 maja, Mateusz Morawiecki, pełniący funkcję wiceprezesa partii Prawo i Sprawiedliwość, zagościł w Białymstoku. Celem jego przyjazdu była prezentacja swojego poparcia dla Adama Andruszkiewicza, który ubiega się o mandat europosła.
Zgodnie z przekazem Morawieckiego, figura Andruszkiewicza ma kojarzyć się z Romanem Dmowskim – jednym z kluczowych postaci politycznych w historii Polski.
Podczas spotkania z mieszkańcami Białegostoku, wiceprezes PiS wygłosił mowę, w której skupił się na zachęcaniu do udziału w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wyraził swoje pełne wsparcie dla kandydatury Adama Andruszkiewicza, uznając go za odpowiednią osobę na to stanowisko.
W swoim przemówieniu, Morawiecki poruszył wiele istotnych kwestii dotyczących kraju. Wspomniał m.in. o planowanej podwyżce opłat za energię elektryczną, gaz czy ciepło. Wyraził swoje zaniepokojenie postępującymi zmianami i wskazał, jak mogą one wpłynąć na dobrobyt obywateli.
Podczas swojego wystąpienia, wiceprezes PiS odniósł się również do zagadnienia paktu migracyjnego. Wyraził swoje przekonanie, że porozumienie to, które zostało przyjęte podczas rządów premiera Donalda Tuska, nie jest korzystne dla Polski.
Na koniec, Morawiecki skomentował sytuację dotyczącą Centralnego Portu Komunikacyjnego i Polskiego Atomu. Wyraził swoją troskę o opóźnienia w pracach nad tymi ważnymi dla kraju projektami, a także o plany wstrzymania budowy portu.