Tragiczny początek tygodnia w Białymstoku: Wypadek samochodowy zakończony śmiercią kierowcy

W poniedziałkowe poranki niejednokrotnie bywają trudne, ale ten w Białymstoku okazał się szczególnie tragiczny. Na Szosie Baranowickiej doszło do skrajnie dramatycznego wypadku drogowego, który zakończył się śmiercią kierowcy volkswagena. Mężczyzna ten niespodziewanie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej, nie udało się go uratować. Można spodziewać się utrudnień w ruchu drogowym na tym odcinku.

Wydarzenie miało miejsce we wczesne poniedziałkowe przedpołudnie, przed godziną szóstą. Służby ratownicze otrzymały informację o poważnym incydencie drogowym na Szosie Baranowickiej, dokładnie przy banku, jadąc w stronę Grabówki.

Policja, która natychmiast rozpoczęła dochodzenie w sprawie wypadku, na podstawie swoich pierwszych ustaleń poinformowała, że mężczyzna prowadzący volkswagena niespodziewanie zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Akcja ratunkowa trwała, a ruch na drodze przebiegał wahadłowo – przekazała podkomisarz Malwina Trochimczuk z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.

Niestety, mimo wszelkich starań służb ratunkowych, o godzinie siódmej rano rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował o tragicznym finale tej sytuacji. Życia kierowcy nie udało się uratować.