Do niebezpiecznego i ogromnego pożaru doszło w Białymstoku. Ogień opanował halę sportową oraz budynek mieszkalny przy ulicy Jagiełły w Białymstoku. Przy akcji gaśniczej pracowało aż 13 zastępów straży pożarnej. Na szczęście z powodu pożaru żadna osoba nie ucierpiała.
Pożar hali sportowej i budynku mieszkalnego
Niebezpieczny pożar miał miejsce w sobotę, dnia 3 grudnia. Według wstępnych ustaleń wiadomo, że strażakom dość szybko udało się znaleźć źródło ognia. Dzięki temu można było opanować pożar a przede wszystkim ograniczyć jego rozprzestrzenianie się. W czasie pożaru na terenie hali miały znajdować się trzy osoby, które na szczęście zdołały samodzielnie ewakuować się jeszcze przed przyjazdem strażaków.
W wyniku pożaru zawalił się dach obiektu. Uszkodzeniu uległ także budynek mieszkalny, który był połączony z halą. Na ten moment nie wiadomo jeszcze co dokładnie spowodowało zaprószenie się ognia. Pożar było ogromny, a dym z płonącej hali widać było z odległości kilku kilometrów, co pokazuje skalę pożaru.