Od dłuższego czasu mówi się o tym, że na ulicy Nory Ney ma powstać nowy blok. Mieszkańcy nie chcą jednak powstawania nowego wieżowca, ponieważ twierdzą, że budowa znacząco utrudni im dojazd do swoich mieszkań. Ponadto zaznaczają, że działka przeznaczona na budowę wieżowca jest zbyt mała.
Protesty w Białymstoku przeciwko realizacji inwestycji
Inwestycja związana z budową wieżowca planowana jest od dłuższego czasu. I od samego początku ten pomysł nie podoba się przede wszystkim mieszkańcom ulicy Nory Ney (osiedle Pisaki), gdzie firma Kosacki Budownictwo ma postawić nowy budynek. Obiekt planowo ma powstać w wąskiej uliczce, na małej działce, która znajduje się między dwoma blokami mieszkalnymi.
Mieszkańcy protestują w zdecydowany sposób i wystosowali nawet specjalne odwołanie od decyzji o pozwolenie na budowę do wojewody. I to pomimo tego, że w 2019 roku doszło do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wraz z akceptacją jego przez mieszkańców osiedla. Wtedy zaznaczono, że nie może tam powstać budynek wyższy niż 12 metrów, a tym bardziej wieżowiec. Jak zakończy się ten spór? Niedługo powinniśmy dowiedzieć się więcej.