Na terenie osiedla Bacieczki w Białymstoku doszło do nocnej tragedii. W jednym z budynków wybuchł pożar, który zmusił do działania lokalnych policjantów. W efekcie, pięć osób zostało ewakuowane z płonącej nieruchomości.
Po otrzymaniu zgłoszenia o nocnym pożarze, funkcjonariusze patrolujący białostockie ulice natychmiast skierowali się w stronę miejsca zdarzenia. Do akcji wkroczyli od razu po przybyciu na miejsce.
Gdy dotarli do budynku, natknęli się na gęstą chmurę dymu unoszącą się nad nim oraz grupkę ludzi, która zgromadziła się na zewnątrz. Bez wahania, funkcjonariusze weszli do palącej się nieruchomości, aby sprawdzić czy wszyscy mieszkańcy opuścili już budynek.
Podczas przeszukiwania poszczególnych pomieszczeń, na drugim piętrze znaleźli pięć osób. Te osoby zostały natychmiastowo ewakuowane przez funkcjonariuszy.
Kiedy upewnili się, że w budynku nie ma już nikogo, jeden z policjantów podjął decyzję o użyciu gaśnicy. Rozpoczął gaszenie ognia, który wybuchł najprawdopodobniej w kuchni. Po chwili na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy, którzy przejęli kontrolę nad sytuacją i dokończyli proces gaszenia.
Na szczęście, mimo dramatycznej sytuacji, nikomu nic poważnego się nie stało. Wszystkie osoby znalazły się na bezpiecznym terenie, a nikt nie wymagał interwencji medycznej.