Citroen wymusił pierwszeństwo, honda dachowała w groźnym wypadku pod Białymstokiem

W Dobrzyniewie Dużym, na drodze krajowej nr 65, doszło do niebezpiecznego wypadku we wtorkowy poranek, 5 sierpnia. Około godziny 6:25 rano, na prostym odcinku tej ważnej trasy łączącej Białystok z Ełkiem, samochód marki Honda dachował. Przyczyną kolizji było wymuszenie pierwszeństwa przez kierowcę citroena, który podczas wyprzedzania zajechał drogę hondzie.

Przebieg zdarzenia

Zdarzenie miało miejsce tuż za mostem nad rzeką Supraśl. Kierowca citroena, próbując wyprzedzić, zmusił kobietę prowadzącą hondę do gwałtownego manewru, w wyniku którego straciła kontrolę nad pojazdem. Skutkiem tego był dramatyczny finał – dachowanie pojazdu. Nie obyło się bez poszkodowanych; kierująca hondą została szybko przewieziona do szpitala.

Interwencja służb ratunkowych

Reakcja służb była natychmiastowa. Na miejscu zdarzenia pojawiła się straż pożarna z miejscowego OSP Dobrzyniewo Duże oraz jednostki JRG2 i JRG3 z Białegostoku. Również ratownicy medyczni i policja zjawili się błyskawicznie, aby zapewnić pomoc i zabezpieczyć miejsce wypadku. Ich działania były skoordynowane i trwały około dwóch godzin, co pozwoliło na częściowe przywrócenie płynności ruchu na drodze.

Konsekwencje dla ruchu drogowego

Wypadek spowodował znaczne utrudnienia w ruchu. Jeden z pasów został zablokowany, co wymusiło na kierowcach jazdę wahadłową. Pomimo tego utrudnienia, kierowcy wykazywali się cierpliwością i zrozumieniem dla zaistniałej sytuacji. Policja pracowała nad tym, aby jak najszybciej przywrócić normalne warunki na drodze.

Śledztwo i dalsze działania

Obecnie funkcjonariusze prowadzą szczegółowe czynności wyjaśniające. Ich celem jest dokładne ustalenie okoliczności wypadku i przypisanie odpowiedzialności za jego spowodowanie. Na ten moment nie udzielono dodatkowych informacji na temat stanu zdrowia poszkodowanej kobiety. Śledczy apelują do świadków zdarzenia o zgłaszanie się na policję, co może pomóc w dokładnym odtworzeniu przebiegu kolizji.

Sytuacja na drodze krajowej nr 65 jest już opanowana, ale wypadek ten przypomina o znaczeniu przestrzegania przepisów drogowych i rozwagi za kierownicą.