W Białymstoku zapadł wyrok związany z przypadkiem publicznego znieważenia narodu żydowskiego oraz nawoływania do nienawiści w internecie. Sąd Okręgowy skazał 52-letniego mężczyznę na karę trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu. Choć początkowo sprawa dotyczyła licznych wpisów, sąd ostatecznie uznał autorstwo jedynie trzech z nich, co wpłynęło na złagodzenie kary wymierzonej wcześniej przez sąd pierwszej instancji. Wyrok ten jest prawomocny.
Geneza sprawy i zarzuty
Proces dotyczył szeregu wpisów opublikowanych na dwóch portalach społecznościowych między 2021 a 2022 rokiem. Prokuratura oskarżyła mężczyznę o publiczne znieważenie Żydów oraz nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym. Mężczyzna nie przyznał się do winy, twierdząc, że jego działania miały charakter publicystyczny i nie były wymierzone w cały naród żydowski. Ponadto wskazywał, że niektóre wpisy nie były jego autorstwa.
Rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji
Sąd Rejonowy w Białymstoku stwierdził, że oskarżony dopuścił się znieważenia grupy ludności z powodów narodowościowych. Pominięto jednak sformułowania związane z tekstami religijnymi. Stwierdzono, że działania te miały charakter publiczny i były adresowane do szerokiej, nieokreślonej liczby odbiorców.
Decyzja Sądu Okręgowego
Sąd Okręgowy w Białymstoku podtrzymał opinię, że publikacje mężczyzny stanowiły przestępstwo. Uznano jednak za udowodnione jedynie trzy wpisy dotyczące Żydów, które pojawiły się w mediach społecznościowych między sierpniem a listopadem 2021 roku. W związku z brakiem dowodów na autorstwo pozostałych wpisów, sąd ograniczył opis czynu i złagodził karę.
Ostateczny wyrok, który zapadł, jest prawomocny, co oznacza, że nie podlega dalszym odwołaniom. Sprawa ta ilustruje skomplikowaną naturę odpowiedzialności za treści publikowane w internecie oraz wyzwań związanych z udowodnieniem autorstwa wpisów w mediach społecznościowych.
