Brutalna zbrodnia sprzed lat: Pielęgniarka Agnieszka nie wróciła do domu, sprawca skazany na 25 lat więzienia

W sierpniu minie 24 lata od tragicznej zbrodni, która wstrząsnęła mieszkańcami osiedla Sienkiewicza w Białymstoku. Ofiarą był 30-letnia Agnieszka, pielęgniarka, która po wieczornym wyjściu została brutalnie napadnięta. Pomimo starań lekarzy, zmarła po kilku miesiącach w szpitalu. Sprawca, Mariusz P., przez wiele lat ukrywał się w Wielkiej Brytanii, zanim został skazany na 25 lat więzienia w 2024 roku.

Tragiczna noc w Białymstoku

Do dramatycznych wydarzeń doszło w sierpniu 2001 roku. Agnieszka, pracująca w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym, wracała do domu po odprowadzeniu kuzynki na przystanek. Na osiedlu Sienkiewicza została zaatakowana. Napastnik dusił ją, skrępował i próbował zakneblować. Gdy straciła przytomność, doszło do gwałtu. Nieprzytomną kobietę znalazła sąsiadka podczas spaceru z psem. Agnieszka zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Powrót do sprawy dzięki nowym dowodom

Przez lata sprawca pozostawał nieznany, aż do przełomu w 2020 roku, dzięki działaniom policjantów z Archiwum X i Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. W czerwcu 2021 roku Mariusz P. został zatrzymany w Wielkiej Brytanii, gdzie mieszkał w okolicach Manchesteru, prowadząc życie rodzinne z żoną i trójką dzieci.

Kluczowym dowodem okazały się ślady DNA, które dzięki porównaniu z brytyjską bazą danych jednoznacznie wskazały na Mariusza P. Postawiono mu zarzuty gwałtu, morderstwa oraz rozboju. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Przebieg procesu sądowego

W styczniu 2023 roku sąd pierwszej instancji orzekł o karze 25 lat więzienia dla Mariusza P. Obrona złożyła apelację, argumentując, że sprawca nie działał z premedytacją oraz prowadził ustabilizowane życie od czasu zbrodni. Prokuratura domagała się dożywotniego pozbawienia wolności, podkreślając brutalność czynu oraz fakt pozostawienia ofiary bez pomocy. Matka Agnieszki, pani Jadwiga, wyraziła przebaczenie, ale chciała poznać powód działań sprawcy.

29 maja 2024 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku podtrzymał wyrok skazujący na 25 lat więzienia, co zakończyło długotrwały proces poszukiwania sprawiedliwości dla Agnieszki i jej rodziny.