54-letni mężczyzna skazany za zastrzelenie sąsiedzkiego kota i nielegalne posiadanie broni

Znajomego kotka o wieku zaledwie czterech miesięcy pozbawił życia nasz 54-letni bohater, korzystając przy tym z broni, której posiadał nielegalnie. W konsekwencji swojego czynu, został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu. Po złożeniu apelacji, kara uległa zaostrzeniu – teraz oprócz warunkowego wyroku, mężczyzna musi zapłacić karę grzywny w wysokości pięciu tysięcy złotych. Wyrok jest prawomocny.

54-latek stanął przed sądem pod zarzutem zastrzelenia sąsiedzkiego kota przy użyciu broni nieustalonego typu, do której używania nie posiadał odpowiednich uprawnień. Miało to miejsce w lipcu 2023 roku. Oprócz tego, prokurator zarzucał mu posiadanie bez zezwolenia amunicji oraz dwóch krzewów konopi.

W trakcie procesu oskarżony przyznał się do winy, tłumacząc, że działał w obronie swojego własnego zwierzęcia, które było atakowane przez kota sąsiadki. Wyraził żal i przeprosił za swoje czyny.

Podczas przesłuchania tłumaczył, że broń, którą posiadał, była własnością jego ojca, a on sam nie wiedział, że do jej posiadania wymagane jest zezwolenie. Dodatkowo, twierdził, że marihuana, którą uprawiał, pomagała mu znosić ból kręgosłupa.